Skip to main content

Złombol? A co to?

Złombol – to on dał początek. Gdyby nie on – nie byłoby Cię tu, nie byłoby bloga, a historie opisane tutaj nigdy nie miałyby miejsca. MZ zgłębiałby dalej tajniki C++, Witek konwersowałby z ubzdryngolonymi Brytyjczykami, przekonując ich, że Polish beer for five zloty to to, czego właśnie teraz najbardziej potrzebują.  Aga z Piotrkiem spędziliby spokojne lato w Krakowie. Co więcej, nagroda dla podróżniczego bloga roku po raz kolejny trafiłaby do filozoficznego bloga o poznawaniu świata oraz samego siebie podczas podróży przez „nieodkrytą” Islandię bądź równie egzotyczne zakątki Gruzji. A tak cała nasza piątka ma wiele do zrobienia, a nagrodę dla podróżniczego bloga roku, być może, nie czeka ten smutny los.

Na rajdowo

Warto by więc chociaż pokrótce opisać czym ten Złombol tak faktycznie jest. A jest to jedna z największych charytatywnych imprez rajdowych, w której biorą udział samochody właściwe dla czasów słusznie minionych. Królują prawdziwe polskie legendy jak: nieustraszone Polonezy, dzielne Maluchy, nieobliczalne Duże Fiaty, Łady, dostojne Wardburgi, kompozytowe Trabanty, no i, nie bez powodu najpopularniejsze: demony prędkości, mistrzowie pakowności, szczyt polskiej myśli dostawczej lub jak niektórzy wolą – Żuki.

Złombol 2015

Źródło: infokatowice

Wszystkie te auta spotykają się już po raz 10, by wspólnie przemierzać tysiące kilometrów przez Europę (ale i nie tylko). Podczas rajdu zadziwiają nawet swoich twórców, udowadniając, że 40-letni samochód, z niemożliwym do określenia przebiegiem, jest w stanie dojechać i wrócić o własnych kołach do Hiszpanii bądź przemierzyć Alpy w tę i z powrotem.

Po drodze do Palermo

W tym roku Złombol będzie posiadał dwie mety, bliższą Palermo i dalszą الجمهورية التونسية. Jako że nie jesteśmy do końca pewni czy wjazd do kraju, którego alfabet wygląda jak szlaczek, jest dobrym pomysłem, postanowiliśmy poprzestać na Palermo. Zresztą, jak „الجمهورية التونسية” w ogóle wpisać do GPSa?!

Do Palermo mamy 2500 km (według Google Maps), co łącznie z powrotem i zwiedzaniem da nam ponad 5000 km. Czeka nas przejazd przez Alpy, Apeniny, planujemy odwiedzić Rzym, Wenecję, Pizę i wiele innych miejsc (czytaj więcej w Cel wyprawy). Tak jak już nie raz wspomniałem, stanie się to przygodą, którą będziemy opowiadać naszym dzieciom!

Pomagamy

Złombol jest rajdem charytatywnym. Przemierzając kilometry, zbieramy pieniądze dla dzieciaków ze Śląskich domów dziecka. Jak to się dzieje? Ano prosto. Na czas rajdu udostępniamy na naszych samochodach powierzchnię reklamową. Każdy zainteresowany może wpłacić darowiznę na rzecz Fundacji „Nasz Śląsk”, która przekaże ją dzieciakom. W zamian my przykleimy naklejkę sponsora na nasz pojazd. Złombol może okazać się genialną reklamą, co roku cieszy się ogromną popularnością w telewizji oraz lokalnych mediach. Ponadto my oferujemy pamiątkowe zdjęcie z rajdu. Żuk z logo własnej firmy na tle rzymskiego Koloseum może być niezłą ozdobą gabinetu.

Zainteresowany?

Zainteresowany pomaganiem w tak nietypowy sposób? A może wizja reklamy jest dla Ciebie kusząca? Zostań darczyńcą już dziś! TUTAJ przeczytasz jak to zrobić. A TUTAJ dowiesz się jak zostały rozdysponowane środki z poprzedniej edycji Złombola.